1. Wiosenne porządki!
To pierwsze, co się nasuwa na myśl w kontekście tej pory roku i domu. Oprócz tego, że jak co roku zrobię kapitalny przegląd ubrań i butów (nie będzie to długo trwało, bo akurat w tym temacie nie jestem maksymalistką), to na pewno zrobię też porządek w książkach, plakatach, ozdobach do domu i innych przydasiach. No i może namówię Małża, by w tym roku wcześniej, niż w maju, umył okna? ;)
Właściwie powinnam ten punkt rozbić na kilka, bo porządkowanie na wiosnę, to nie tylko szafa i mycie okien, ale też wietrzenie głowy.
2. Wietrzenie głowy!
Szafy, szafki, komódki i inne regały wymagają przewietrzenia - wiadomo. Ale czy wiesz, że najbardziej potrzebuje go głowa? Już prawie 1,5 miliona Polaków choruje na depresję*! Przecież to tak, jakby cała Warszawa była chora... I nie, spacer, ani bagatelizowanie choroby przez "autorytety" z telewizora nie sprawi, że wyzdrowiejemy. Ale wizyta u specjalisty/-ki, odpowiednio dobrana terapia i leki już tak. Dlatego, jeśli masz w swoim otoczeniu kogoś, kto być może potrzebuje takiej pomocy - wysłuchaj i zachęć do leczenia. A potem zabierz go/ją na spacer do lasu.
*dane wg. Forum Przeciw Depresji
3. Malowanie i składanie!
Większość ścian w kawalerce jest biała. No, powiedzmy. Bo po kilku latach intensywnego życia w tym miejscu, ta biel pozostawia już wiele do życzenia. Czas ją odświeżyć! :) A kiedy, jak nie wiosną, zrobić to najlepiej? Temperatury będą już niebawem na tyle wysokie, że farba spokojnie będzie schła, ale też na tyle niskie, że samo malowanie nie będzie udręką w ukropie. No, chyba, że lato przyjdzie już pod koniec marca... wtedy nie ma zmiłuj.
Czy stawiam na kolory? Chyba niekoniecznie. Wiem, że aktualnie panuje znów moda na kolorowe, bogate, maksymalistyczne wnętrza. I jestem ich fanką - u kogoś. U siebie wolę biel jako tło (+ tapety, ale też nie na wszystkich możliwych ścianach) i plamy koloru w dodatkach czy meblach. Ale i tu jestem raczej konsekwentna: od lat króluje u nas chłodny odcień zieleni, drewno, biel i ewentualne szarości. A do tego, sezonowo, kolor w postaci poduszek dekoracyjnych. A jak tam u Ciebie we wnętrzach? Jakieś plany, zmiany, remonty?
4. Sieje się!
Postanowiłam w tym roku jednak ruszyć troszeczkę z projektem "ogród" na naszej ziemi. Spokojnie, nie będzie to nic wielkiego ani szalonego, bo moja wiedza w tym zakresie nadal jest minimalna. Bardziej działam tu na zasadzie intuicji i porywów serca, niż według konkretnego planu. ;) Ale! Żeby nie było, zaplanowałam, że sobie zbuduję 3 podwyższone grządki i wysieję w nich coś. Mam już pomysł i nasionka, ale na razie nic więcej nie zdradzę. ;) Może będzie okazja, by późnym latem pochwalić się efektem...
Dlaczego zdecydowałam się na podniesione grządki w skrzyniach? Bo dopóki nie wybudujemy domu, nie mam 100% pewności, w którym miejscu ostatecznie najładniej będą wyglądać i rosnąć rośliny w naszym przyszłym ogrodzie. Skrzynie łatwiej będzie przenieść w inne miejsce.
5. Poszukam wykonawcy domu!
Tak, to już ten moment, kiedy pomału zaczynamy myśleć o budowie i przygotowujemy się do niej. Rozglądamy się za wykonawcą i terminem. A ponieważ pozwolenie na budowę jest ważne trzy lata (nie traci ważności, jeśli rozpoczniemy działania w ciągu 3 lat od uzyskania pozwolenia, ale prace budowlane nie mogą zostać przerwane na okres dłuższy, niż 3 lata), to nie spieszymy się jakoś bardzo. Mamy czas, mamy chęci, na spokojnie analizujemy uzyskane oferty, porównujemy ceny i materiały. Słowem: wybieramy.
6. Zorganizuję ognisko.
7. Będę lepiej spać!
Nie dłużej, nie krócej, ale lepiej. Wróciłam do używania olejku CBD na co dzień i dobrze mi z tym. Zauważam zdecydowaną poprawę jakości snu i przesypiam całą noc bez wybudzania się. A to ostatnio było moją zmorą. Szerzej pisałam o tym już >>> tutaj <<< oraz >>> tutaj <<<
W ostatnim czasie mam trochę zmartwień związanych ze zdrowiem bliskiej osoby, dlatego potrzebuję też ukojenia nerwów, by racjonalnie myśleć i szukać rozwiązań. Sprawdziłam już te sposób na rozedrganie i trudne sytuacje. Jeśli Ty też chcesz spróbować, to wraz z kodem "KOZA20" dostaniesz 20% zniżki na zakupy w sklepie kanaste.pl A gdybyś chciała/chciał dowiedzieć się coś więcej - śmiało pytaj!
8. Zrobię lemoniadę!
Tak, nawet ja lubię światło słoneczne, zwłaszcza zimą! A nic tak nie przywołuje na myśl słońca, jak domowa lemoniada. Na szczęście mam bardzo prosty i wielokrotnie sprawdzony przepis >>> na najpyszniejszą lemoniadę <<< i zamierzam z niego skorzystać. :)
9. Wyruszę w podróż!
Aż wstyd się przyznać, ale mam tyyyyyle zdjęć z naszych podróży, zarówno zagranicznych, jak i tych lokalnych. Może czas je sobie odświeżyć i wyruszyć w podróż pełną wspomnień? A może przy okazji wywołam zdjęcia i powklejam je do albumów, które czekają na uzupełnienie? Jakby tak jeszcze wpisy blogowe za tym poszły... byłoby idealnie! ;) Tylko czy ktoś by takie zaległe czytał?
10. Podam rękę.
Sobie samej, tym razem. Mam powody, o których nie chcę publicznie mówić, ani tym bardziej pisać. Ale niech to będzie mój 10 punkt na tej liście sugestii, propozycji, swobodnych myśli na temat marca. Potrzebuję tego. :)
A jak wyglądają Twoje plany na marzec? Daj mi znać! A jeśli uważasz, że moja lista, ta czy którakolwiek z wcześniejszych, może być dla kogoś inspiracją - udostępnij, podaj dalej link do wpisu. :) Kto wie, komu się może spodobać? ;)
k.
Ognicho, podróż to też moje cele. Wiisenne porządki też. Gratuluję 🎊 cokolwiek ważnego udało Ci się osiągając ❤️
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTrzeba przyznać, że sporo zaplanowałaś tej wiosny. Oby udało Ci się wszystkie z planów zrealizować w 100%. Ja raczej nie mam większych konkretnych planów, generalnie chciałbym co nie co uporządkować i odświeżyć. Na wiosnę człowiekowi jakoś tak bardziej wszystko się chce, więc trzeba ten zastrzyk energii dobrze wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńDzięki Matt! :) Te plany są takie bardzo luźne, bardziej na zasadzie notatki niż listy do odhaczenia. Ale oczywiście starałam się spełnić wszystkie punkty i tak naprawdę zostało nam malowanie. Ale wiosna się dopiero zaczęła... :) Pozdrawiam!
UsuńBardzo ciekawy pomysl z planami na miesiac. Nosze sie z tym, ale jeszcze nie zdecydowalam sie na wytyczanie sobie takich celow. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń