Za co uwielbiam niedziele? Za wspólne, niespieszne i pyszne śniadania. W tygodniu rzadko mamy okazję zjeść coś razem rano, bo R. wychodzi do pracy bardzo wcześnie, a ja nie przełknę niczego o 5.30. ;) Jednak mijający tydzień prawie cały składał się z "niedziel" i to jedno proste oraz szybkie śniadanie połechtało moje kubki smakowe szczególnie.
Kilka osób na kozim instagramie prosiło o przepis na to cudo ze zdjęcia, a ponieważ nie widzę powodu, dla którego miałabym zabrać tę sekretną recepturę do grobu - poniżej znajdziesz sposób na przygotowanie niedzielnego (choć nie tylko) śniadania. Oto tosty z serem camembert i pomidorową salsą.
Składniki:
✓ 2 kromki chleba
(wybierz swój ulubiony)
✓ 4 plastry sera Camembert (ja lubię ten z orzechami włoskimi)
✓ 1 pomidor malinowy
✓ kilka listków świeżej bazylii
✓ kilka zielonych oliwek
✓ pieprz i sól
Przygotowanie:
Rozgrzej patelnię grillową do czerwoności i ułóż na niej kromki chleba. Nie musisz używać żadnego tłuszczu - chyba, że bardzo chcesz. Do przygotowania pieczywa możesz też użyć tostera. Ja go nie mam, więc korzystam z innych możliwości. ;)
Gdy chleb pięknie przypiecze się z jednej strony, przełóż go na drugą. Zazwyczaj przypieczenie jednej strony zajmuje około 2 minut. W tym czasie przygotuj sobie cztery niezbyt grube plasterki sera. Pomidory pokrój w niedużą kostkę, posiekaj bazylię i pokrój w plasterki oliwki. Warzywa i zioła wymieszaj ze sobą, doprawiając do smaku pieprzem i solą.
Na świeżo ugrillowanej, jeszcze ciepłej grzance ułóż ser i daj mu chwilę, by lekko się ogrzał i zmiękł. Następnie na ser połóż salsę pomidorową. Całość, dla lepszego efektu, możesz jeszcze skropić kilkoma kroplami oliwy lub posypać świeżo zmielonym pieprzem. I gotowe! :)
Grzanki najlepiej smakują z pyszną herbatą i w dobrym towarzystwie. A po takim śniadaniu nawet deszczowa niedziela nie popsuje Ci humoru. ;) Smacznego!
Uściski, k.
Oj tak :)
OdpowiedzUsuńMniam.
Pozdrawiam.
Uściski!
UsuńMniam! Zrobisz mi takie?
OdpowiedzUsuńMówisz i masz! O której będziesz? :)
UsuńMam słabość do tostó a te się prezentują wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńA smakują jeszcze lepiej, serio! :) Nawet bezglutenowe pieczywo nie przeszkadzało mi tym razem. :D
UsuńMasz pojęcie, że ja dopiero od niedawna przekonałam się do oliwek??!
OdpowiedzUsuńFajny przepis ❤️❤️❤️
To są tosty na wypasie <3 :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Geniusz tkwi w prostocie ❤️
OdpowiedzUsuńTak jest :) dziękuję!
UsuńNawet nie wiesz jak wiele nas łączy! :D U mnie też słowo "weekend" oznacza nie tyle balety wieczorne, co właśnie poranne celebrowanie sobotnich i niedzielnych śniadań! Co prawda ja wstaję wcześniej, ale mój chłopak nie zje niczego przed pracą, a do tego woli spać do ostatniej chwili, więc kilka lat temu przestałam z tym walczyć i po prostu "odbijamy" sobie w weekend :) A co do samych tostów - zdjęcia są przepiękne, a te grzanki wyglądają przeapetycznie!!!
OdpowiedzUsuńHa, no właśnie, namówić faceta by zjadł coś przed pracą... jak to zrobić? :D Bardzo się cieszę, że mamy tyle wspólnego, Aniu! Uściski ślę!
Usuń