czwartek, 9 maja 2019

{majowa dycha: 10 rzeczy, które zrobię w maju}


Początek miesiąca to tradycyjnie czas na plany, marzenia, sugestie i listę rzeczy, które mogę, ale nie muszę zrealizować w ciągu najbliższych kilkudziesięciu dni. Maj to miesiąc kwiatów, długich weekendów i pierwszych, wiosennych ulew. Wszystko to ma wpływ na mój grafik. Chcesz poznać 10 rzeczy, które znajdują się w moim majowym scenariuszu? Czytaj dalej! 

Oczywiście pamiętaj, że moja dycha do niczego mnie nie zobowiązuje. To nie jest sztywny plan, którego muszę się trzymać, a za niewykonanie któregoś z punktów grozi mi straszliwa kara. ;) Do tych list podchodzę bardzo na luzie i są one raczej sugestią, niż dokładnym harmonogramem działań. Jeśli z takiej listy uda mi się zrealizować chociaż jeden punkt - jest super! Jeśli żadna z zapisanych tu rzeczy się nie wydarzy - też super! ;) 

Poprzednie listy znajdziesz tu: >>> marcowa dycha <<< oraz >>> kwietniowa dycha <<<. Tymczasem przedstawiam Ci moją majową dychę! 

1. Pozbędę się słupów!

Brzmi dziwnie? Nic z tych rzeczy. ;) Ten punkt właściwie zrealizowali dwaj wspaniali panowie (K. i R. - dziękuję bardzo jeszcze raz!) kilka dni temu, bo to była praca dla silnych mężczyzn, a nie jakiejś tam kozy. Z pomocą kumpla, R. usunął stare, zardzewiałe słupy z naszej ziemi. Niby nic, ale jednak efekt jest! Teraz już nie muszę kadrować zdjęć tak, by schować brzydkie relikty czasów słusznie minionych. ;) 


2. Dokończę tablicę inspiracji!

Odkładam to i odkładam, bo zawsze znajdzie się coś ważniejszego do zrobienia. Ale w maju, i to już na początku, bardzo chciałabym dokończyć tworzenie mojej tablicy inspiracji pod tytułem "dom". Chodzi o zebranie w jednym miejscu wszystkich inspirujących domków, chatek, szop i stodół, dzięki którym za jakiś czas zaprojektuję nasz przyszły dom. 

3. Zadzwonię!

Zadzwonię, ale nie do byle kogo! Zadzwonię do kogoś, kogo głosu dawno nie słyszałam, a bardzo chciałabym usłyszeć. I nie, nie napiszę tu do kogo, bo jest szansa, że przeczyta i niespodzianka się nie uda. Dodam tylko, że to ktoś z kim utrzymuję kontakt i lubimy się! Nawet bardzo! :D Nie jestem stalkerką! Chociaż... kto wie? ;)

4. Uśmiechnę się!

Do samej siebie, do Małża, do koleżanki, do listonosza, do sąsiadki, do przyjaciółki, do klienta, do pana w sklepie i pani na poczcie, do wszystkich napotkanych ludzi. Mogą mnie uznać za wariatkę, ale co mi tam. ;) A na koniec znów uśmiechnę się do siebie. I do kotów! 

5. Zrobię zdjęcie kwitnącego rzepaku!

Właściwie, to już zrobiłam, 2. maja. Towarzyszyłam przyjaciółce w sesji fotograficznej w Skansenie w Sierpcu. Ale najpiękniejsze pola rzepakowe są w mojej okolicy, naprawdę. Musicie zobaczyć na własne oczy te wielkie, żółte połacie. Magia!


6.  Posłucham szumu fal! 

Ostatnio nad morzem byłam... nie pamiętam kiedy! Serio! Czyli musiał minąć przynajmniej miesiąc. Bo moja pamięć, choć dobra, jest dość krótka. ;) To zarówno przekleństwo (gdy np. spotykam kogoś na spacerze i znam tę twarz, ale nie pamiętam imienia), jak i błogosławieństwo (traumatyczne chwile szybko odchodzą w zapomnienie, chociaż... może tylko chowają się gdzieś z tyłu głowy, w podświadomości?). Morał tego przydługiego wywodu jest taki, że... POJADĘ NAD MORZE! 

7. Wyhoduję jabłonkę!

Jeszcze nie na naszym kawałku ziemi, ale... w doniczce. Z pestki. Taki mam plan. Myślisz, że się uda? Kiedyś udało mi się wyhodować iglaka z nasionka wyciągniętego z szyszki. Serio! Mogę też pochwalić się sukcesami (i porażkami) w uprawie awokado z pestek. Świetnie mi szło, dopóki listki naszych roślinek nie posmakowały za bardzo naszym kotom. ;)  Trzymaj kciuki za jabłonkę, ok? :)


8.  Kupię sobie coś sexy! 

Myślałaś/-eś pewnie, że kozie nie takie rzeczy w głowie? A jednak! Mam zamiar upolować piękną bieliznę! Dla siebie, dla swojego dobrego samopoczucia, dla zabawy i dla Męża też. ;) Jakieś podpowiedzi? Znasz fajny sklep? Chętnie się dowiem! Tak, może być online. 

9.  Zorganizuję wyprzedaż książek!

Już dawno chciałam to zrobić, bo mam w kawalerce ograniczone miejsce, a książek przybywa. Nie wszystkie muszę i nie wszystkie chcę trzymać tylko dla siebie, więc będziesz mieć okazję do zakupów w fajnych cenach. Jeszcze się zastanawiam, jak ogarnąć to technicznie: gdzie taką wyprzedaż zrobić na przykład. Ale na pewno coś wymyślę i dam znać. :)

10. Wyściskam moją Mamę! 

Maj to także Dzień Matki i to jest jedyny punkt, który na 100% zamierzam zrealizować. Pobędę z moją Mamą, tak po prostu. Spędzimy przyjemnie czas, porozmawiamy, pośmiejemy się... w sumie niemal każde spotkanie z moją Mamą takie jest. Ale wymyślę coś, co sprawi, żeby ten dzień był jeszcze bardziej wyjątkowy. 

Jak myślisz, uda mi się wykonać wszystko, co sobie tutaj wymyśliłam? :) A jak tam Twoja lista planów i sugestii? Tworzysz, czy raczej stawiasz na całkowity spontan?

Uściski, k. 

19 komentarzy:

  1. Wow ☺ a mówiłam,ze mamy duuuzo wspólnego ☺ ja zamówiłam nasionka akacji srebrzystej tzw mimosy z pięknymi żółtymi kwiatami ☺ a także mimozy wstydliwej ☺ a poza tym mam plantację poziomek na balkonie jupii...ściskam Emilia aa i życzę realizacji ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaa Emilia, no wspaniałe poczyniłaś zakupy! I te poziomki! Też mam chęć hodować je kiedyś w ogródku! :) Ściskam Cię serdecznie!

      Usuń
  2. Kózko kochana piękna dycha. W kwestii hodowli jablonki z nasiona pamiętaj o tym ze niektóre nasiona musza byc poddane np działami niskiej temperatury u kanonu wystarczy 2-3 miesiące w temp 0-5 st 😊 buziaki i powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, mądrego to dobrze posłuchać! Czyli co? Wydłubać z jabłuszka i do lodówki? ;)

      Usuń
  3. Bez słupów faktycznie lepiej! :D
    Trzymam kciuki za telefon i inne zadania! ;)
    Uśmiech - to jest moc!
    Trzymam kciuki za jabłonkę! (Mnie marzy się cytryna albo mandarynka ;))
    Ściskanie mamy czy w ogóle bliskich nam osób to bardzo ważna sprawa... Często się o tym zapomina. A nie powinno! Czułość na co dzień... Niech będzie naszym przyzwyczajeniem! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka niby mała zmiana, a jak cieszy! :D Poza tym za każdym razem, gdy coś tam robimy, mam wrażenie, że to przybliża nas do wymarzonego domu... Buziaki!

      Usuń
  4. Na pewno uda ci się to wszystko zrealizować :) Jeśli będziesz działa z takim entuzjazmem i nie będziesz się spinała, kiedy coś nie wyjdzie :) Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki mam zamiar, w sensie: nie spinać się. :D Dzięki, Ola!

      Usuń
  5. Piekne te twoje majowe plany, takie radosne, wiosenne. Najbardziej podoba mi się wyhodowanie jabłonki, ja też chcę. Zdjęcia rzepaku też mam. Chyba odgapię i sobie zrobię taką listę. A jak nie masz do kogo zadzwonić to ja zawsze chętna do rozmowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odgapiaj, ile wlezie! W końcu to taka niezobowiązująca lista. Trzymam kciuki za te jabłonki - może nam się uda...kto wie?

      Usuń
  6. Bardzo lubię takie wpisy ;-) to zawsze dodaje tyle wspaniałej energii!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy punkt lekko mnie rozwalił :) A pozostałe już rozjaśniały Twój świat :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, jak to mówili bohaterowie jednego z moich ulubionych seriali "Things are not what they seem" ;) Twin Peaks.

      Usuń
  8. Bardzo dobre plany - i w sumie łatwe w realizacji :) Trzymam kciuki za powodzenie !

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wpadła bym na zrobienie takiej listy, choć niektóre rzeczy wywołały u mnie uśmiech na twarzy ��

    OdpowiedzUsuń
  10. ja ostatnio stałam się szczęśliwą posiadaczką bielizny od KINGI :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój czas i komentarz. :)

Ps. bardzo proszę bez spamowania w komentarzach linkami do stron firmowych - to nie przejdzie. ;)