niedziela, 16 grudnia 2018

{niebiańska kawa Lani Coffee, czyli prezent idealny dla kawosza}

 

Do Wigilii został równo tydzień i... nie mogę w to uwierzyć! Właściwie nie mam jeszcze większości prezentów, żadnego planu na spędzenie tych świąt ani pomysłu na specjalne potrawy. O ile jedzenie i brak planu na spotkania z bliskimi mnie nie martwi, o tyle brak prezentów - bardzo! Zazwyczaj pod koniec listopada miałam już gotowe, ba, nawet zapakowane upominki dla najbliższych i spokojną głowę. Ale końcówka tego roku przyniosła tak wiele różnych wydarzeń, że... drogi Mikołaju, droga choinko oraz Rodzinko: zgłaszam nieprzygotowanie! ;)  

A jeśli Ty, droga Czytelniczko i drogi Czytelniku, jesteś w takiej samej sytuacji, to w tym wpisie znajdziesz ratunek (oraz fajny rabat na końcu posta)!

Zacznę od tego, że uwielbiam ludzi z pasją. Zbierasz znaczki? Hodujesz rybki? Pasjonuje Cię francuskie kino? Uwielbiasz majsterkować? Mecze piłkarskie to Twoje życie? Gdy słyszysz muzykę, miota Tobą "jak szatan" i oddajesz temu całe swoje serce? Szanuję! 

Ania i Kamil, duo stojące za >>> Palarnią Kawy Lani Coffee <<< to właśnie tacy ludzie z pasją. Zapaleńcy z niesamowitą historią. Sami o sobie mówią niewiele, bo zdecydowanie bardziej wolą spędzać czas odkrywając coraz to nowe gatunki kawy i jeszcze lepsze metody na jej wypalanie oraz parzenie. 

"Idea Lani Coffee narodziła się na Hawajach,
na wyspie Big Island, w regionie Kona,
gdzie zdobywaliśmy wiedzę i doświadczenie
z zakresu produkcji kawy i wyjątkowego procesu jej palenia.
Ponad rok mieszkaliśmy na plantacji kawy, a nasz pokój znajdował się bezpośrednio nad palarnią.
To nie była praca… a całe nasze życie."

I to życie przenieśli do Morąga, niewielkiego mazurskiego miasteczka, gdzie z powodzeniem odkrywają przed Polakami nieznane dotąd smaki, alternatywne metody parzenia i nietuzinkowe podejście do tematu czarnego złota - KAWY. 

"Po powrocie zdecydowaliśmy, że taka przygoda nie może się zakończyć! Przenosząc kawową wiedzę do Polski, w 2011 roku powstała Palarnia Kawy Lani Coffee, 
aby naszą kawową pasją zarażać Warmię i Mazury, 
jak i wszystkich ciekawych naszej historii."





W niebiańskiej kawie (lani z hawajskiego oznacza właśnie "niebiański") palonej tuż za miedzą zakochaliśmy się z R. niemal od razu. Niemal, bo jak już wiesz, należę do #teamtea i generalnie kawy nie pijam. Ale taką kawą z mlekiem, jaką robi Ania, nawet ja nie pogardzę. Małż mój natomiast nie kupuje już żadnej innej kawy. Po prostu Lani Coffee rozgościła się w naszej kuchni na dobre. I na zmiany się nie zapowiada.
Tu warto się zatrzymać i wrócić do tematu najlepszego prezentu świątecznego dla kawosza! Lani co roku wypuszcza do sprzedaży coś, co jest wręcz idealnym prezentem świątecznym dla każdego amatora czarnego napoju bogów. Mowa o specjalnie przygotowanych pudełkach: 
>>> DRIP BOX <<< oraz >>> ESPRESSO BOX. <<<

Każde z nich skrywa w sobie dwie paczki świetnej jakości kawy - wybrać możesz między kawami idealnie nadającymi się do parzeń alternatywnych albo tymi przeznaczonymi do ekspresów ciśnieniowych i innych kawiarek. Do Ciebie należy także decyzja o tym, czy opakowanie ma zawierać ziarna całe czy zmielone. Dlatego każdy, bez względu na wyposażenie kuchni, może w domowych warunkach napić się świetnej kawy. Nie musisz mieć tych wszystkich niesamowitych urządzeń. Wystarczy standardowy ekspres, kawiarka, albo najzwyklejszy drip z papierowym filtrem. French press z sieciówki też się świetnie nada! :) 


"Ze względu na to, że Twoja satysfakcja i przyjemność ze współpracy z naszą palarnią są rzeczą priorytetową, staramy się organizować pracę tak, abyś jak najszybciej otrzymał najświeższy produkt."




Kawa kawą, ale musisz przyznać, że to, jak taki prezent wygląda też ma znaczenie. A gdy produkt jest genialny, to opakowanie jest tylko jego dopełnieniem. Tylko spójrz jak eleganckie i urocze są te zwykłe pudełka przewiązane czerwoną wstążką! Niczego więcej tu nie trzeba. To tak, jak ze słowami: czasami wystarczy jedno, które wyraża wszystko. 
To, co mnie osobiście urzekło, to prostota, która świetnie sprawdzi się nie tylko pod choinką, ale także jako prezent urodzinowy, imieninowy, czy z każdej innej okazji. Umówmy się, tekturowe pudełko i czerwona szarfa ZAWSZE robią robotę. :) I tym razem też zrobią! 

Jeśli jeszcze nie znasz Lani Coffee, a masz chęć spróbować czegoś nowego, co prawdopodobnie skradnie Twoje serce już na zawsze, teraz jest najlepsza okazja! :) 

Kod rabatowy "kozadomowa" daje Ci 15% zniżki 
na wszystkie produkty >>> w sklepie online <<<
Tak, tak, na boxy świąteczne, ale i każdą inną kawę 
z Palarni Lani Coffee też. 




Jest szansa, że po przeczytaniu tego wpisu zaświta Ci w głowie pytanie: czy tej kozie płacą za takie zachwalanie tej kawy? ;) Otóż tak, płacą mi w kawie i złotych sztabkach. ;) 
A tak na serio: miałam ogromną przyjemność poznać Anię i Kamila, obserwować ich przy pracy, i czerpać od nich ogromną wiedzę na temat parzenia kawy (bo palenie to zupełnie inna para kaloszy: wiele lat doświadczeń i pracy). 
Pasja, z jaką robią swoją robotę, dbałość o każdy szczegół i po prostu czysta sympatia do tej fajnej pary powoduje, że chcę, byś o nich usłyszała i usłyszał. Byś spróbowała i spróbował czegoś nowego, czegoś dobrego, czegoś naprawdę godnego polecenia. Tak po prostu. I w końcu: byś obdarowała i obdarował kogoś bliskiego naprawdę fajnym prezentem z polskiej manufaktury. Bo trzeba wspierać lokalny biznes! Zwłaszcza, gdy produkty są po prostu ŚWIETNE. :) 




Daj znać, jesteś w teamie herbaciarzy, czy kawoszy? Znałaś /-eś wcześniej Palarnię Kawy Lani Coffee i jej produkty? Zachęciłam Cię do spróbowania prawdopodobnie najlepszej kawy w Polsce? ;)

Ps. Mikołaj ma swoje elfy - koza ma swoje. ;) Mimi, jak zawsze chętna do pomocy, wyleguje się na Espresso boxie, podczas gdy ja układam scenerię do zdjęć. Tak trzeba żyć! ;)

Udanego nowego tygodnia! 
Uściski! k

13 komentarzy:

  1. Ja też właśnie napisałam wpis na bloga :-) Ukaże się jutro i będzie to długa recenzja filmu Zimna Wojna.
    A teraz tak mnie zachęciłaś pięknym zdjęciem z herbatą, że zaparzę sobie filiżankę zimowej herbaty z przyprawami. Ja jestem w obydwu zespołach, by the way - i kawa i herbata.
    Pięknego wieczoru i dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam! Podoba mi się Twoje zupełnie inne spojrzenie na ten film! Generalnie samo dzieło podobało mi się bardzo, piękne zdjęcia, piękni aktorzy, muzyka, ale gdy głębiej przyjrzałam się tym relacjom - idealnie to zdiagnozowałaś!
      Dobrego tygodnia!

      Usuń
  2. O tak, ja, na pewno bardzo ucieszyłabym się z takiego prezentu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W razie czego - możesz go sobie też zrobić sama :) Polecam! :)

      Usuń
  3. Palarni nie znalam i takiej kawy nie pilam. Teraz aż mi slinka leci, by ją spróbowac. Musze kogos namowic na prezent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz namówić samą siebie, naprawdę polecam. Z serca, bo to nie jest post sponsorowany - tak jak napisałam w jego treści. :)

      Usuń
  4. Oj tak, jestem #teamkawa, a w zasadzie byłam, bo przy uczuleniu córy na mleko krowie (gdy ją karmiłam piersią, a sama mleko krowie piłam) wyszło, że mnie też ono szkodziło - gdy przestałam je pić z uwagi na dziecko, nagle przestałam mieć problemy skórne, więc... ech... dla mnie kawa bez mleka to zło, wobec czego obecnie pijam ją jedynie na mieście, podczas rzadkich spotkań ze znajomymi ;) Wtedy się sycę i trwa rozpusta :P

    Za to to byłby idealny prezent dla mojej cioci, która jest fanką dobrych jakościowo kaw i gardzi tymi dostępnymi wszędzie... Może świąteczna mieszanka jej podpasuje? Dzięki, Kozo! ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda na to ze coffeedesk ma konkurencję ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. To już teraz nie Kopi Luwak będzie najlepszą kawą???

    OdpowiedzUsuń
  7. My też nie możemy uwierzyć, że już święta za pasem :D
    Co prawda kawy nie pijemy ale znamy osoby, które bardzo ucieszyłyby się z takiego prezentu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Również mam swój ulubiony sklep z kawą. To Gusto Italiano. Zapasy na święta zrobione. Prezenty kawowe były na Mikołaja. Trendy Mama

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś dla smakoszy , okazja by spróbować nowy rodzaj kawy :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój czas i komentarz. :)

Ps. bardzo proszę bez spamowania w komentarzach linkami do stron firmowych - to nie przejdzie. ;)