Gdy w naszej kolekcji z każdym tygodniem pojawia się coraz więcej książek, a miejsce kurczy się w zastraszającym tempie, to znak, że nadszedł czas na zdecydowane działania. Nie, nie mówię tu o pozbywaniu się lektur, które nierzadko ratują długie, jesienne i zimowe wieczory. Czas na regał! Najlepiej taki, który świetnie wygląda, jest niedrogi i pomieści wszystko to, co powinien. Skąd wziąć taki ideał?
W naszych poszukiwaniach regału idealnego natknęliśmy się z R. na najróżniejsze wersje tego mebla. Jedne były piękne, ale tak kosmicznie drogie, że poza naszym zasięgiem. Inne - nie do końca pasowały, miały nie takie wymiary, albo były zbyt ciężkie wizualnie, zajmowały za dużo tak cennego w kawalerce miejsca. Marzyłam o czymś naprawdę prostym i optycznie lekkim. Eleganckim, ale z surowym charakterem. Jasnym - idealnie eksponującym kolorowy zbiór książek.
Z pomocą przyszedł mi nie tylko Pinterest, ale też skandynawskie magazyny wnętrzarskie. Po przejrzeniu miliona inspiracji, wybraliśmy się z R. do jednego z olsztyńskich marketów budowalnych, żeby zrobić mały rekonesans i kupić co potrzeba. Ponieważ nie był to nasz pierwszy tego rodzaju regał, wiedzieliśmy już czego potrzebujemy. Pierwowzór, dużo większy, możesz zobaczyć we wpisie >>> o prostym regale <<<. Dziś jednak opowiem Ci, jak zrobić mniejszą wersję, dokładnie taką, jaka pojawiła się po lewej stronie okna, tuż obok zielonej kanapy.
Czego będziesz potrzebować?
→ 2 szyny nośne podwójne o długości 200cm / ok. 25zł za sztukę;
→ 12 wsporników do półek / ok. 3,50zł za sztukę;
→ 6 desek o wymiarach 20x100x1,8cm (użyliśmy desek jodłowych) / około 30zł za sztukę
→ 10 śrub z kołkami rozporowymi / około 2,50zł za komplet 6 sztuk
→ farba wodna do drewna (użyliśmy dobrej, sprawdzonej marki) / 59zł za 0,9l.
Oczywiście możesz wybrać deski sosnowe lub inne, które Ci się podobają. My wybraliśmy najtańsze, bo wiedziałam, że i tak je pomaluję, nie musiały więc mieć pięknego koloru ani rysunku drewna. Możesz kupić tańszą farbę w dowolnym kolorze, możesz dodać jeszcze jedną półkę (jest na nią miejsce na samej górze, zobaczysz to na zdjęciach), albo wybrać inny wymiar (pamiętaj, że im dłuższe będą półki, tym więcej wsparcia będą potrzebowały. Nasz duży regał przytwierdzony jest do ściany na 3 szynach i 3 wspornikach pod każdą z półek). Ja podam Ci sposób na zbudowanie takiego regału, jaki stworzyliśmy w naszym mieszkaniu.
Po pierwsze - zmierz swoją ścianę bardzo dokładnie. Zdecyduj w którym miejscu ma zawisnąć regał, gdzie ma się znaleźć najniżej położona półka. Przyłóż szyny do ściany, nieco poniżej miejsca, w którym znajdzie się dolna półka. Skorzystaj z pomocy dodatkowej pary rąk - niech potrzyma szyny przy ścianie, gdy Ty będziesz sprawdzać poziomicą, czy wszystko jest równo i zaznaczysz miejsca, w których znajdą się śruby.
Po drugie - wywierć dziury w ścianie. Najpierw cieńszym, a później grubszym wiertłem - pasującym do rozmiaru kołka od śruby. W otwory wbij młoteczkiem kołki. Przykręć śrubami szyny do ściany. Twoja baza jest gotowa. :)
Po trzecie - zdecyduj co ile centymetrów chcesz umieścić swoje półki i w tych miejscach zaczep wsporniki. My wybraliśmy podwójną szynę, aby w razie większego ciężaru móc dołożyć po dodatkowych dwóch wspornikach na półkę. Ale póki co spokojnie sprawdza nam się wersja z dwoma wspornikami na deskę.
Jak to jest zrobione?
Po pierwsze - zmierz swoją ścianę bardzo dokładnie. Zdecyduj w którym miejscu ma zawisnąć regał, gdzie ma się znaleźć najniżej położona półka. Przyłóż szyny do ściany, nieco poniżej miejsca, w którym znajdzie się dolna półka. Skorzystaj z pomocy dodatkowej pary rąk - niech potrzyma szyny przy ścianie, gdy Ty będziesz sprawdzać poziomicą, czy wszystko jest równo i zaznaczysz miejsca, w których znajdą się śruby.
Po drugie - wywierć dziury w ścianie. Najpierw cieńszym, a później grubszym wiertłem - pasującym do rozmiaru kołka od śruby. W otwory wbij młoteczkiem kołki. Przykręć śrubami szyny do ściany. Twoja baza jest gotowa. :)
Po trzecie - zdecyduj co ile centymetrów chcesz umieścić swoje półki i w tych miejscach zaczep wsporniki. My wybraliśmy podwójną szynę, aby w razie większego ciężaru móc dołożyć po dodatkowych dwóch wspornikach na półkę. Ale póki co spokojnie sprawdza nam się wersja z dwoma wspornikami na deskę.
Po czwarte - przygotuj półki. Możesz zostawić deski surowe, możesz je pomalować na dowolny kolor z całej palety barw - hulaj dusza! Pamiętaj jednak, że surowe deski dobrze jest zeszlifować (przecież nie chcesz, żeby drzazgi wchodziły Ci w palce za każdym razem, gdy będziesz sięgać po książkę). Najlepiej byłoby zabezpieczyć chociaż olejem takie surowe drewno, ale tą decyzję pozostawiam Tobie. Ja pomalowałam deski białą farbą wodną do drewna marki na T., która nie jest najtańsza, ale jest po prostu świetna. ;) Po pierwszej warstwie, gdy deski wyschły, delikatnie zeszlifowałam powierzchnię i dopiero wtedy położyłam drugą, finalną warstwę farby. Jeśli chcesz, możesz użyć także bezbarwnego lakieru, aby utrwalić efekt. Ja całkiem świadomie z tego zrezygnowałam.
Po piąte - umieść półki na wspornikach. Jeśli dobrze dobierzesz szerokość deski do wspornika, to powinny pasować do siebie na styk. Dosłownie. Niektóre deski musieliśmy lekko "wcisnąć" na miejsce. Dzięki temu regał będzie stabilny. I gotowe! :) Twój regał w skandynawskim stylu jest gotowy. Ułóż więc na nim swoje ulubione książki - możesz kolorystycznie, jak ja lub w każdy inny sposób. Tak, jak lubisz. I ciesz się dodatkowym miejscem na ulubione lektury.
Uściski, k.
Pięknie! Ale najbardziej mi się podoba kolorystyczny dobór książek :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Ty to robisz ale na Twoich zdjęciach Wasze mkeszkanie zawsze wygląda na dużo większe niż je opisujesz! Jest pięknie, przejrzyście, mimo metrażu mam wrażenie mnóstwa miejsca. Musze siè od Ciebie uczyć! ��
OdpowiedzUsuńDziękuję! Naprawdę mieszkamy na 38m2! :D Ale nawet, jak wchodzą tu nasi znajomi, to mają wrażenie, że tych metrów jest więcej. Może dlatego, że pokój - choć jeden - jest duży, 20m2.
UsuńAle świetnie to wyszło, Kochana! Akurat potrzebuję dodatkowego miejsca na książki, więc zapisałam sobie Wasz pomysł - bo wygląda świetnie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobaja mi się zielona kanapa i zielona akcenty. Przepiękne zdjecia:)
OdpowiedzUsuńWow, jestem pod wrażeniem - wszystko wyszło pięknie! Ja niestety nie mam zapału do robienia czegoś ręcznie (tak zwane dwie lewe ręce). Marzył mi się regał na książki od dawna. Tak długo szukałam w internecie, że w końcu znalazłam! Szukałam pod nazwą regały kraków (bo jestem z Krakowa) i tak oto miętowy regał jest już w moim posiadaniu. Pięknie się komponuje z szarymi ścianami w salonie. Jestem w nim totalnie zakochana <3
OdpowiedzUsuńTen wpis to tylko wydrukować i pokazać mężowi :) ślicznie to wygląda! sprawdziłby się u mnie!
OdpowiedzUsuńRegał jest świetny - prosty, ale efektowny! Robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie to wygląda! Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny.
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego.
Ogromny talent.
Genialny pomysł - wygląda rewelacyjnie <3
OdpowiedzUsuńZ chęcią dołączam do obserwatorów :)
Ja się czaję na jakiś wolnostojący regał na książki. Nie mam już ścian do zabudoy. Jest ściana z oknem na całej wysokości (ale nie otwieralne. Myślałam o czymś bez pleców, żeby jednak coś światła wpadało
OdpowiedzUsuńChyba szkoda by mi było zasłaniać okno regałem....chyba, że takim niskim? :)
UsuńGenialne wyszedł. A ta kanapa- kocham ten odcień zieleni, no ideał jakiś <3
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńCałkiem ciekawe rozwiązania. Ja poszedłem bardziej w półki DIY, co też jest praktyczne. Można wykorzystać deski i tym podobne przedmioty. Wsporniki półek są tanie i dają spore możliwości, a wykonanie jest banalnie proste. Aczkolwiek regał - no nie powiem, interesująca opcja. Ogólnie propsy za lansowanie mojego ukochanego stylu skandynawskiego!
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńWcześniej kolega pisał o półkach - ja też mam z nimi więcej doświadczenia, kilka robiłam. W tym wiszące na sznurkach (super prosta opcja btw) i też takie gdzie dawało się wsporniki i na to deska czy nawet płyta osb z okleiną. Wydaje się że regał to bardziej skomplikowana sprawa - ale osobom z Twoim talentem wszystko idzie jak po maśle :) Cieplutko pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper poradnik, w wakacje planuje przemeblowanie pokoju wiec moze skorzystam :)
OdpowiedzUsuńZ tym regałem spadłaś mi z nieba! Jestem właśnie przed remontem i mam pewną niezagospodarowaną przestrzeń, gdzie chciałabym postawić regał, ale wymiarowo ciężko dostać taki, jaki by mi się podobał i by był w racjonalnej wg mnie cenie. Teraz widzę, że mam też inne rozwiązanie, z którego być może skorzystam :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńplanuję zrobić taki regał, tylko nie wiem gdzie znaleźć odpowiednie deski na półki i jaką grubość powinny mieć,żeby utrzymały książki, zwłaszcza że mój regał będzie miał 170 cm szerokości. Możesz coś doradzić?
Hej, nasz drugi taki sam regał ma szerokość 2m i spokojnie takie same deski, jak przy budowaniu tego mniejszego, wytrzymują. Raczej nie kupisz w sklepach gotowych desek 170cm, ale na pewno kupisz dwumetrowe i możesz poprosić w sklepie, by Ci pracownik dociął na potrzebny wymiar. Jeśli będziesz miała jeszcze jakieś pytania, pisz śmiało 😊 Kasia
Usuńcześć, a w jakim sklepie można dostać te częśći?
OdpowiedzUsuńCześć, w każdym markecie budowlanym :)
Usuń