O wilkach krążą różne legendy, niestworzone historie i plotki. A to, że połknął w całości babcię Czerwonego Kapturka tylko po to, by położyć swe łapska oraz, a jakże, zębiska na bogu ducha winnej dziewczynce. A to, że sprzedał ludziom wilkołaczy pierwiastek, który powoduje, że pełnia wyzwala w nas to, co najgorsze. A to, że w okolicach Gubbio psowaty dał się poskromić niejakiemu świętemu Franciszkowi, który wypomniał zwierzęciu obrażanie stwórcy...
O co tak naprawdę chodzi z tymi wilkami? Dlaczego wzbudzają w nas strach? Jakie są naprawdę? Jest jedna osoba, której wierzę na słowo w tej kwestii. Adam Wajrak.
Książka "Wilki" to nie tylko próba (udana zresztą) udowodnienia, że nie taki wilk straszny, jak go malują, ale i piękna opowieść o tym, jak wspaniałe, mądre i szalenie potrzebne i pożyteczne to ssaki. Nie można pominąć też wątku biograficznego, który naturalnie wplata się w przyjaźń z wilkami. Bo jeśli nie poderwiesz dziewczyny na wilcze ślady i bobki, to już na nic jej nie poderwiesz, prawda? ;)
Jeśli, jak ja, uwielbiacie czytać artykuły Adama Wajraka, słuchać audycji radiowych z jego udziałem, nie zawiedziecie się na tej publikacji. Zresztą, kto czytał, ten wie, że wszystkie książki napisane przez chyba najbardziej lubianego dziennikarza przyrodniczego w Polsce są świetne. Lubię, gdy Pan Wajrak tłumaczy mi przyrodę. I kiedyś pojadę do Teremisek odwiedzić żubry, powędrować po Puszczy Białowieskiej i... jeśli się uda... spotkać autora. A może nawet wilka? :)
Uściski!
k
Bardzo ciekawe ! Musze zwrócić uwagę na tą ksiażke ! Fajne ilustracje..
OdpowiedzUsuńPolecam! I dziękuję!
UsuńUsłyszałam o tej książcę w audycji "Inny stan skupienia" i muszę przyznać, że bardzo mnie zainteresowała. A teraz, kiedy Ty ją polecasz, nie mam wyjścia, muszę po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńP. S. A ja widziałm wilka:) Pojawiły się w okolicach mojego rodzinnego domu i udało mi się jednego spotkać :)
Niestety jeszcze nie miałam okazji widzieć wilka na wolności. Mam nadzieję, że się uda. W zoo to co innego. Nawet w Wildtierparku, gdzie zwierzęta żyją na otwartym terenie leśnym, ogrodzonym tylko płotem od miejsca, gdzie spacerują ludzie, wilki nie zachowywały się do końca swobodnie. I wcale się im nie dziwię. ALe są przepiękne. :) Uściski Kochana!
UsuńWspaniała książka, jeśli tylko na nią trafię , to na pewno się skuszę i z przyjemnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne Kasiu <3
Nie wiem czy Wajrak o tym pisze, ale jest wyznaczona bardzo wysoka nagroda, dla kogoś kto udowodni atak wilka na człowieka.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wydał ta książkę, bo od lat czytam jego artykuły jeszcze w Magazynie G. W.
Uwielbiam jego opowieści radiowe. Prawdziwy pasjonat. Prawdziwy talent do opowiadania o przyrodzie. Kusisz..Muszę się rozejrzeć. Uściski Kasiu!
OdpowiedzUsuńKsiążka ponoć się rozchodzi jak świeże bułeczki - i dobrze :) Wilki tylko słyszałam (wieki temu) w Bieszczadach. Może kiedyś zobaczę (zoo się nie liczy)...?
OdpowiedzUsuń