Sprawa z przedpokojem, mimo kątów prostych, wcale nie jest prosta. Z jednej strony marzę o pięknym, jasnym, minimalistycznym hallu, a z drugiej rozsądek i zastana rzeczywistość nakazuje walkę o każdy centymetr miejsca do przechowywania. Czy komuś udało się osiągnąć złoty środek
na niewielkiej przestrzeni? Przyślijcie go do mnie!
Marzę o pięknej, starej, drewnianej szafie, która mieściłaby tajemnicze przejście i lwa, i królową śniegu, i część naszych ubrań. ;) Na marzeniach się chyba skończy, bo niewielki przedpokój w bloku z lat 50., na dodatek w kształcie trapezu, ma swoje ograniczenia. A taka szafa, o jakiej marzę, po prostu się nie zmieści. Szukam odpowiedników o szerokości max 90cm, ale dotąd nie znalazłam niczego, co by mnie usatysfakcjonowało zarówno pod kątem estetycznym, jak i cenowym... Popatrzcie, jakie piękne!
Szafką na buty przestałam się przejmować, gdy znaleźliśmy naszą piękną bieliźniarkę (<--klik). Teraz stanowi część centralną przedpokoju i wcale mi to nie przeszkadza. Natomiast szafka biblioteczna,
o której pisałam Wam tu, zupełnie przestała nam wystarczać i gdy tylko znajdę brakującą część układanki, zniknie w piwnicy, by poczekać, aż ściany naszego M nabiorą elastyczności. ;)
Ponieważ szafa w części sypialnianej przestaje wystarczać (rozrasta się raczej kolekcja pościeli, ręczników i innych poszewek na poduchy, niż ciuchów), muszę zapomnieć o minimalistycznym urządzeniu przedpokoju. Ale uwielbiam patrzeć na te wszystkie skandynawskie domy, w których przedpokoje, jeśli istnieją, są małymi dziełami sztuki. Monochromatyczne wnętrza, naturalne dodatki, proste formy. Ach! I do tego marokański akcent w postaci żyrandolu albo ramy lustra... odpływam. Małżu, chyba już czas na większy metraż! ;)
Jak wyglądają Wasze przedpokoje? Walczy w Was, jak we mnie, poczucie estetyki z pragmatyzmem? A może macie patent na wymarzony przedpokój nawet na niewielkim metrażu? Dajcie znać!
Ostatnio planując urządzanie chaty odkryłam, że nigdzie nie mam miejsca na lodówkę i o zgrozo będę musiała ją zamaskować właśnie w niewielkim przedpokoju (w moim przypadku - sieni). To będzie dopiero wyzwanie :/
OdpowiedzUsuńWszystkie aranżacje piękne - 8 to wręcz kompozycja artystyczna
O kurczaki, to naprawdę niezłe wyzwanie przed Tobą! Ale z Twoim zmysłem artystycznym jestem pewna, że poradzisz sobie świetnie. :)
UsuńJa będę niedługo urządzac, ale coś czuje, że stać mnie będzie jedynie na meble z palet i ze skrzynek po jabłkach - też zacne :)
OdpowiedzUsuńAkurat w tak pięknym domu, jak Wasz, skrzynki po jabłkach będą idealne! :) Poza tym, będą Wasze i dlatego jestem pewna, że mnie zatka z zachwytu! :) Ps. jak tylko będzie mi się szykował jakiś remont z wymianą płytem, zgłoszę się do Ciebie po jakieś piękne egzemplarze... zakochałam się w tych jesiennych! :) Uściski!
UsuńJa zaczęłam mój przedpokój urządzać tego lata, dotychczas był zapomniany. Zaczęłam i skończyć nie mogę... Duży jest, ale bardzo dziwny. Prócz części głównej są dwa małe przedpokoiki a do wejścia wchodzi się kilka schodów w dół, na maleńki podest. Powoli się z nim kulamy :)
OdpowiedzUsuńHa, no faktycznie "dziwny", ale jeśli duży, to da się coś z nim zrobić na pewno! :) Trzymam kciuki!
UsuńJa zaczęłam mój przedpokój urządzać tego lata, dotychczas był zapomniany. Zaczęłam i skończyć nie mogę... Duży jest, ale bardzo dziwny. Prócz części głównej są dwa małe przedpokoiki a do wejścia wchodzi się kilka schodów w dół, na maleńki podest. Powoli się z nim kulamy :)
OdpowiedzUsuńKasiu, nie pomogęz inspiracjami, bo sama ich poszukuję:) Zabrałam się za "przystosowanie" (nie remont, ten będzie, jak poznamy nasz dom:)) naszego przedpokoju i też jestem w kropce. Tym bardziej, że spotkała mnie niespodzianka, w postaci starych, bordowo-kremowych kafelek na podłodze (skrzętnie ukrywających się pod przecudnej urody gumolitem:)), które o dziwo mi się podobają, ale pomysłów na aranżację przedpokoju z taką podłogą brak... także ten tego, wszechświecie...:)
OdpowiedzUsuńOla jestem pewna, że będzie pomysłowo i cudnie, że płytki na podłodze będą idealnie pasowały do tego, co sobie wymyślisz! Trzymam kciuki... za nas obie! :) Uściski!
UsuńPs. Wszechświecie, słyszysz nas? :)
ja mam zwykłą szafę zabudowaną. Także nie pomogę. Przedpokój u mnie wiecznie zawalony wózkami i rowerkami.... czekam aż dzieci podrosną. Ale pomysł cudowny... jakbym miała duży dom ;)). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOtóż to, duży dom! Wiedziałam, że to jest rozwiązanie! ;) ALe póki co mam małe M, 40m2 i dylemat... ;) Dziękuję za odwiedziny!
UsuńInspiracje piękne. U mnie jedna ściana zabudowana szafą, a na drugiej króluje lustro i ceramiczne anioły i panuje klimat bardzo daleki od Twoich pięknych inspiracji, ale ja lubię mój przedpokój :)
OdpowiedzUsuńNasz przedpokój nie ma ani jednej ściany, na której możnaby było zrobić zabudowę. Albo za krótka ściana, albo skośna, albo wejście do kuchni, albo do pokoju... ech... Anioły muszą cudownie wyglądać! :)
UsuńU nas jest sień/wiatrołap i przedpokój. Oba małe, nie ustawne bo wąskie. Po przeprowadzce te dwa pomieszczenia miały jeszcze ściany jedynie otynkowane. Na dwa dni przed świętami bożonarodzeniowymi tapetowałam jak głupia, żeby zdążyć bo były to pierwsze święta na swoim i z rodziną na głowie. Tapeta poszła pod ściany kuchni - lekko lawendowa, wrzosowa i pudrowa... No wtedy mi się podobała, ale jest za ciemno. Ściany czekają na farbę i drobne przeróbki. Chciałoby się przenieść Twoje inspiracje do mnie, ale jest dużo "ale" :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie "ale"... co za okropne uczucie, to "ale"! :)
UsuńNieustająca walka trwa a butów coraz więcej i więcej :-)
OdpowiedzUsuńLewa strona wielka szafa która pomieści wszystko prawa strona konsolka zdjecia lampka design ;-)
Właśnie nad taką szafą się zastanawiam, ale mamy tak nieustawny przedpokój, że zabudowa nie wchodzi w grę, a wolnostojąca szafa musi mi się podobać i nie być zbyt głęboka...i trochę jedno drugie wyklucza, bo stare szafy są raczej głębokie... ;) Ech, dylematy! ;)
UsuńMy przedpokój mamy całkiem spory, jednak na każdej ze ścian - drzwi - więc w sumie oprócz komody na buty i wieszaka, nic więcej się nie mieści - no może weszłaby jakaś szafa, ale nie chcemy zagracać, lubimy gdy jest tak przestronnie :)
OdpowiedzUsuńProblem z drzwiami na każdej ścianie mam taki sam! Ale gorzej z metrażem... też nie chcę zagracić, ale potrzebuję miejsca do przechowywania w naszej kawalerce! Ratunkuuu! ;)
UsuńJakie piękne inspiracje, dzięki :) !
OdpowiedzUsuńPiękne inspiracje, u mnie mały, na jednej ścianie mam zabudowaną białą szafę, stoi drewniany wieszak i tyle:) buziaki Aga
OdpowiedzUsuńTeż pracujemy nad rozciągnięciem metrażu ;) Na razie taka szafa w przedpokoju to dla nas rzecz nieosiągalna. Piękne inspiracje ;)
OdpowiedzUsuńKasiu wyszukałaś piękne inspiracje, przestrzenne , z oddechem. Mój korytarz to niestety długa, wąska kiszka, w kształcie litery T. Jest już urządzony i to na stałe, bo meble robione na wymiar i przymocowane do ścian. Z mebli jestem zadowolona i to bardzo, najgorsze z tego wszystkiego są ściany. Nie mogę patrzeć na obrzydliwą kuleczkową strukturę pokrywającą ściany, a nie mam pomysłu, na co ją wymienić, żeby zaraz nie było poobijane i brudne w ciasnej kiszce ;((
OdpowiedzUsuńPrzepiękne inspiracje:) najgorzej,że im więcej się ich ogląda, tym trudniej się na coś zdecydować :) ale wszędzie podobny styl... wyobraźnia działa, hm?:)
OdpowiedzUsuńJa właściwie przedpokoju nie posiadam. Wkurza mnie to, bo chciałabym mieć taki fajny, klimatyczny "wstep" do mieszkania. A tu dupa.
OdpowiedzUsuńMam doslownie dwumetrowy odcinek - na jednej scianie sa drzwi do lazienki, na drugiej - drzwi przesuwne od szafy.
Co prawda dalej jest jeszcze korytarz, między pokojami, ale to juz jest taka prywatna część domu, a nie taz gdzie zdejmuje się płaszcze...
Podobaja nam sie stare kinowe siedziska, a nie mamy, gdzie wcisnąć :(
O i tym sposobem, zamiast Ci doradzić, to ja tylko sobie i o sobie ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKto jak kto, ale Ty na pewno znajdziesz złoty środek by było pojemnie, ładnie i przytulnie. : ) Problem z brakiem miejsca również zaczęłam odczuwać niecały rok po przeprowadzce. Nadal kombinuję jak tu kreatywnie upchać, aby nie zagracić. Przedpokój chociaż mały wyposażyłam w ciemno brązowe meble Hemnes {IKEA} szafkę wysoką na buty {byłam w szoku, gdy zmieściłam w niej glany!}, duże lustro oraz ławeczkę nad którą wisi wieszak na ubrania. Można na nim poukładać kilka pudeł na posezonowe rzeczy. Butów jak {nie} przystało na kobietę mam mało, więc w jednej komorze szafki trzymam apaszki, czapki, szaliczki a nawet suszarkę do włosów. ; ) Do tego jest i szufladka idealna na drobiazgi. Mimo iż mebelki zajmują wszystkie wolne ściany wydaje mi się, że przedpokój jest całkiem przestronny.
OdpowiedzUsuńu nas nadal przedpokój pozostawia wiele do życzenia, jak wiele kątów domowych, niestety ciągle brak czasu...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam tak dużego przedpokoju, aby coś sensownego w nim ustawić. Na razie walczę... bezskutecznie;)
OdpowiedzUsuńrozumiem Twój dylemat, też marzyłam o klimatycznych przedpokoju, ale stanęło na bardzo minimalistycznej wersji, aby micro wielkość wejścia do mojego mieszkanka nie przytłaczała :) pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńMój przedpokój to właściwie część przestrzeni kuchenno-salonowej- co wcale nie ułatwiło sprawy- bo jak estetycznie zakomponować w takim miejscu wieszak na ubrania i półkę na buty? Wciąż ogarniam temat- właściwie idea jest już gotowa- gorzej z realizacją, ale powiedzmy, że finał już tuż-tuż. Najbardziej lubię jak jest i biało i czarno i "drewniano" plus kropla koloru- bo kontrasty są intrygujące prawda? ;P
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo mały przedpokój... Zdecydowałam się na białe wiszące szafki do butów z Ikea i to był pomysł bardzo trafiony!
OdpowiedzUsuńNa małych powierzchniach trzeba dobrze zagospodarować każdy centymetr. W kuchni na ten przykład wybrałam szafki wiszące dość wysokie - więcej wejdzie prawie pod sam sufit.
no mój przedpokój wymaga jeszcze prze aranżowania, ale jakoś nie mam mocy póki co...muszę zlikwidować grzejnik, chce tam w do miejsce wstawić ławkę z miejscem na przechowywanie szalików; szafka na buty do zmiany...takie tam różne,... :) ale fajne inspiracje przygotowałaś, kilka by się u mnie sprawdziło :]
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na małą zabawę i wyróżnienie! ;)
mój przedpokój ma 2 na 2...ciężko coś tam zaaranżować :)
OdpowiedzUsuńJestem właśnie po przeróbce naszego przedpokoju, niby duży ale połowę zajmuje piec ceramiczny, który estetycznie nie wygląda...postawiliśmy na robione własnoręcznie wieszaki i ławę z szufladami na buty... ciekawa jestem jakie rozwiązanie wymyślisz :)
OdpowiedzUsuńSuper aranżacja ;) Bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńPiękne aranżacje :D Bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńpięknie
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i licżę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuń