[...] Niech rozsądzi nas kapusta. / Co, kapusta?! Głowa pusta?! / A kapusta rzecze smutnie:/ Moi drodzy, po co kłótnie / Po co wasze swary głupie, / Wnet i tak zginiemy w zupie!/ A to feler- / Westchnął seler.
Wcale nie na straganie i nie w dzień targowy znalazłam ostatnią porcję mrożonego jarmużu w zamrażarce. Szkoda, żeby się zmarnował. Tyle razy już robiłam chipsy z tego przepisu Jadłonomii, że znam go już na pamięć. Zresztą, jest tak prosty, że trudno go zapomnieć. ;) Wystarczy wyciąć z liści jarmużu twarde łodygi, następnie nasmarować liście mieszanką oliwy z chilli i rozłożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Następnie piec 10 minut w 150 stopniach, aż listki staną się chrupkie. Po wyjęciu z pieca delikatnie solimy i zajadamy, na zdrowie!
Jarmuż w ostatnim czasie stał się bardzo modny, obowiązkowy wręcz dla tych, którzy pragną się "zdrowo odżywiać", cokolwiek to ma oznaczać. A przecież to jedna z najstarszych odmian użytkowych kapusty! Tak, czy siak, jedzmy go na zdrowie. Bogactwo witamin, wapnia i żelaza, a także związków działających przeciwnowotworowo przyda się każdemu z nas.
Smacznego!
k
Ps. pamiętacie o R O Z D A W N I C T W I E ?
Moja córka robiła te chipsy. Mówiła, że świetne. Ja kupiłam dwa razy jarmuż, ale oczywiście nie miałam czasu je zrobić. Jedyne co do tej pory robiłam z jarmużu do zupki dla mojej 3 miesięcznej córki, to byłam jej pierwsza w życiu zupa, która spowodowała, że odkryła smaki inne niż mleko. Zrobiłam za mało, bo się rozdarła, że się skończyło w butelce naprawdę dobre żarcie.
OdpowiedzUsuńZupa jarmużowa - mniam! Ale na przykład opiewany ze wszystkich stron koktajl na bazie jarmużu - bleh! Coś okropnego. :D
Usuńteż uwielbiam. też z przepisu Jadłonomii. jakoś surowy u mnie w domu nie schodzi. a wystarczy , że go trochę podprażę w piekarniku zjadają ze smakiem. szczególnie z kaszą jaglaną.
OdpowiedzUsuńz żalem przyznaję sie do braku znajomości z tym warzywem, nie po drodze mi jakoś do zakupu jarmużu... wstyd! na szczęście do nadrobienia :)
OdpowiedzUsuńChipsy brzmią ciekawie :) Muszę wypróbować :) Może i dzieciaczki się skuszą :)))
OdpowiedzUsuń